Kradzież przez asystentkę medyczną w Katowicach

Klient telefonicznie zleca nam dochodzenie w swoim gabinecie weterynaryjnym. Od dłuższego czasu znikają pieniądze. Spotkanie z klientem ustalono w godzinach wieczornych w gabinecie.

Na spotkaniu z klientem dwóch detektywów z biura detektywistycznego Detektyw JANDA w Katowicach sprawdziło miejsce ewentualnego przestępstwa. Pieniądze ginęły w biurze, z którego korzystają tylko właściciele gabinetu weterynaryjnego tzn nasz klient i jego żona. Jest to gabinet do prac administracyjnych.

Pieniądze z „utargu” odkładane były do torby, a torbę chowano do zamykanej szafy. Wieczorem cały dzienny utarg właściciel odwoził do banku. Pieniądze zawsze wcześniej były księgowane. Klient poinformował nas, że w przeszłości zdarzało się, że podczas jego nieobecności do gabinetu mógł wejść każdy pracownik z jego gabinetu weterynaryjnego i odłożyć pieniądze w wyznaczone miejsce. Klucz do szafki był przechowywany w ukrytym miejscu w tym samym pokoju administracyjnym.

Klient poinformował nas również, że przez około dwa miesiące pojawiała się rosnąca liczba rozbieżności w ilości pieniędzy w portfelu porównując kwotę z raportem kasowym. Od tego dnia kwoty odkładane do torby zostały poddane kontroli. Kwota znikających pieniędzy była zmienna, jednego dnia ginęła niewielka kwota a innego znaczna.

Ponieważ nie było możliwości na popełnienie przestępstwa przez właścicieli zwierząt (odrębne gabinety), ustalono, że właściciela okrada któryś z jego pracowników. Sytuacja była na tyle poważna, że przestępca w firmie miał dostęp także do recept i lekarstw. Sprawa była bardzo poważna i niebezpieczna. Bardzo pilna.

Pierwsz krok to zamontowanie w szafie kamery, aby mieć podgląd na lokalizację torebki. Druga kamera pokazywała obszar od biurka aż do szafki. Ta kamera miała udokumentować kradzież, natomiast trzecia kamera skierowana była w stronę drzwi, aby utrwalić i umożliwić identyfikację sprawcy.

Gabinet weterynaryjny został oddany do użytku. Ilość pieniędzy w portfelu była ściśle monitorowana, a banknoty udokumentowane fotograficznie (dla potwierdzenia numerów seryjnych).

Następnego dnia klient poinformował detektywów o kolejnym braku pieniędzy. Detektywi z biura Detektyw JANDA natychmiast udali się do gabinetu weterynaryjnego. Po przeanalizowaniu materiału z kamer mieli już pewność, że pracodawcę okradała jedna z asystentek medycznych.

Kradziez w Katowicach

Klient wraz z żoną byli świadkami w trakcie spotkania z asystentką.  W związku z zaistniałą nieprzyjemną sytuacją w firmie właściciel poprosił o pokazanie zawartości portfela. Następnie porównano banknoty z banknotami ze zdjęcia i udowodniono kobiecie kradzież. Asystentka przyznała się, tłumacząc się kłopotami osobistymi. Przyznała się również, że pieniądze kradła od około 6 tygodni w różnych odstępach czasowych.

Kobieta podpisała oświadczenie o zwrocie skradzionej kwoty oraz pokryciu kosztów biura detektywistycznego. Nie wzywano policji. W trybie natychmiastowym rozwiązano umowę o pracę.

Czy są jakieś nieprawidłowości w Państwa firmie?
W ramach bezpłatnej konsultacji przedstawimy różne możliwości rozwiązania problemu.

DETEKTYW JANDA
+ 48 795 44 77 06 lub biuro@detektyw-janda.pl